22 dni do wyjazdu, wyjazdu na sam kraniec Afryki. Praca wre,
formalności związane z wyjazdem, wizy, bilety, szczepienia i przede
wszystkim z przygotowania do pracy na miejscu.. A jakiej pracy? Plan jest
taki, że wraz z kolegą jako wolontariusze mamy za zadanie przebadać ok. 700
dzieci z Ośrodka Misyjnego Siloe oraz pobliskiej szkoły integracyjnej
podlegającej pod ośrodek. Wyjazd odbywa
się pod patronatem i jest finansowany przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych i
Fundację Pomocy Humanitarnej Redemptoris Missio, za co ogromnie
dziękujemy!
Krótko o Siloe…
Ośrodek mieści się w ubogiej prowincji
Limpopo na północy RPA, zbudowany jest w buszu , a całością zajmują się 3 polskie
siostry Franciszkanki Służebniczki Krzyża. Siostry mają pod opieką ok. 700
dzieci, z czego blisko 140 jest niewidomych i te też są pod stałą opieką sióstr w ośrodku, a pozostałe 560 stanowią uczniowie
misyjnej szkoły integracyjnej dla dzieci z pobliskich wiosek. Dzieci
nigdy nie miały kontaktu z lekarzem, cierpią głównie na choroby zakaźne, w
dodatku niedożywienie, brak higieny i niedostateczna opieka medyczna stają się
przyczyną kalectw.
MSZ - polska pomoc
„Od 2008 r.
MSZ realizuje program Wolontariat - polska pomoc,
którego celem jest wspieranie bezpośredniego zaangażowania polskich obywateli w
pomoc mieszkańcom państw rozwijających się oraz upowszechnienie w polskim
społeczeństwie wiedzy o problemach, z jakimi te państwa się zmagają. Jest to
nowy i ważny element programu polskiej pomocy zagranicznej, w którego
ramach Polska wspiera inicjatywy na rzecz krajów o niższych wskaźnikach
rozwoju”
Źródło: http://www.polskapomoc.gov.pl
W tym roku
dzięki programowi Wolontariat – polska pomoc z Fundacji Redemptoris Missio
wyjedzie aż 7 wolontariuszy: położne wezmą pod opiekę przyszłe mamy i najmłodszych mieszkańców Etiopii, lekarki i dentystka zadbają o san zdrowia i zęby Jamajczyków, a nasza dwójka przebada dzieci Misji Siloe w RPA.
Redemptoris
Missio
„Powstała w 1992 roku w Poznaniu z inicjatywy środowiska naukowego Akademii
Medycznej im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu. Celem powołania Fundacji jest
stworzenie profesjonalnego zaplecza dla polskich misjonarzy prowadzących
działalność medyczną wśród chorych w najuboższych krajach świata.
Współtwórcami Fundacji byli: prof. Zbigniew Pawłowski, ówczesny kierownik
Kliniki Chorób Pasożytniczych i Tropikalnych Akademii Medycznej w Poznaniu, ks.
dr Ambroży Andrzejak – misjolog, oraz ówczesny student medycyny Norbert Rehlis
Od 1997 roku zrzeszona jest w Medicus Mundi International – międzynarodowej
sieci organizacji humanitarnych współpracujących ze sobą w dziedzinie opieki
zdrowotnej na świecie, która z kolei jest w oficjalnych stosunkach ze Światową
Organizacją Zdrowia.
Swoją działalnością objęła przez lata istnienia kilkadziesiąt misyjnych
szpitali, przychodni i punktów medycznych w Tanzanii, Kamerunie, Zambii,
Ugandzie, Kenii, Czadzie, Indiach, Gwatemali, Boliwii, na Jamajce, Papua Nowej
Gwinei, Białorusi i w Kazachstanie.
Aby leczyć najuboższych organizowane są wyjazdy lekarzy, pielęgniarek i
studentów medycyny do szpitali i przychodni w krajach misyjnych. Fundacja
wspomaga ich również wysyłką lekarstw, środków opatrunkowych i sprzętu
medycznego. Celem Fundacji jest także profesjonalne przygotowanie
wyjeżdżających do pracy w tropiku. Wraz Katedrą i Kliniką Chorób Tropikalnych i
Pasożytniczych organizowane są szkolenia i konferencje dotyczące problemów
zdrowotnych w krajach misyjnych. Fundacja zajmuje się także propagowaniem
działalności humanitarnej i charytatywnej wśród młodzieży szkolnej i
akademickiej.”
Źródło: http://www.medicus.amp.edu.pl
Od 1.5 roku jesteśmy wolontariuszami fundacji. Godziny spędzone przy
pakowaniu, obszywaniu paczek, segregacji darów i wielu innych przyczyniły się przede wszystkim do
zwiększenia świadomości o potrzebach w krajach rozwijających się i coraz
silniej wzmacniały nas w przekonaniu, że chcemy pomóc również tam- na miejscu.
Przygotowania
Ośrodek nie jest zaopatrzony w jakiekolwiek zaplecze medyczne, stąd w
ramach przyjazdu planujemy wyposażyć gabinet lekarski, z którego wpierw
korzystać będziemy my, siostry, a
później mamy nadzieję inni wolontariusze przyjeżdżający jako pomoc medyczna.
Dzięki akcji Redemtporis Missio „Opatrunek na ratunek” mamy spakowanych kilka
kartonów środków opatrunkowych, z który dwa wysyłamy, a resztę musimy jakoś
upchnąć w swoje bagaże.Upchnąć, ponieważ oprócz opatrunków zostaje nam
do zabrania sprzęt medyczny- ciśnieniomierze, termometry, zestawy do szycia,
przenośne analizatory, drobne narzędzia laryngologiczne i chirurgiczne oraz leki.. Po całą resztę będziemy musieli zrobić wyprawę do
Johannesburga ( o zgrozo!).
Prośby o dary wysyłane do firm farmaceutycznych i przedstawicieli
medycznych niestety odbijają się głuchym echem. Budżet jest ograniczony, ale
jesteśmy dobrej myśli i wkrótce zaczynamy buszowanie po hurtowniach ze sprzętem medycznym i aptekach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz