niedziela, 20 lipca 2014

Co słychać w afrykańskim gabinecie?



 Ostatnio wielka radość, bo doszła jedna paczka z Fundacji. Pełna leków, opatrunków i innych potrzebnych materiałów, które pakowałam wraz z innymi wolontariuszami przed wyjazdem. Tak więc teraz przynajmniej przez pewien czas nie muszę znów stanąć w obliczu sytuacji, kiedy zastanawiam się czy podać antybiotyk pacjentowi, który tego wymaga, bo zostało mi ostatnie opakowanie, a może wkrótce zjawi się pacjent, który będzie go bardziej potrzebował. Bóg jednak czuwa, bo ostatnio gdy zdecydowałam, że jednak to ostatnie opakowanie antybiotyku podam, na drugi dzień, przyszło powiadomienie, że paczka z Polski czeka na mnie na poczcie w mieście. 



Na najbliższe tygodnie plan robi się całkiem napięty, edukacja w zakresie higieny dla 500 dzieci z jednej szkoły i osobno dla dzieci niewidomych. Edukacja na tym się jednak nie kończy, młodzież od kl 7 do klasy 12 będzie miała przeprowadzonych kilka lekcji na temat dojrzewania płciowego, HIV I AIDS oraz innych chorób przenoszonych drogą płciową. Kolejny punkt to zajęcia z udzielania pierwszej pomocy medycznej również dla młodzieży oraz dla nauczycieli i opiekunów. W przyszłym tygodniu także spotkanie z rodzicami na temat chorób wieku dziecięcego, w  tym rozpoznawania objawów i postępowania.
Poranki będą zarezerwowane dla dzieci z wioski na fluoryzacje zębów, wieczorami natomiast będziemy szczotkować z użyciem fluoru ząbki niewidomych dzieci z Siloe.
Poranki to także obchód i wizyty uczniów szkoły Św Franciszka, popołudniami badanie dzieci niewidomych, a wieczory to obchód w internacie tychże dzieci. W tym wszystkim przyjmowanie jak dotychczas pacjentów w gabinecie. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz